Warszawska giełda

W czerwcu mnożą się przykłady transakcji, w których duzi akcjonariusze sprzedają za dziesiątki lub setki milionów złotych duże pakiety akcji w transakcjach typu ABB (accelerated book-building – przyśpieszona budowa księgi popytu). Właśnie EBOIR poinformował o sprzedaży 2,85 mln akcji Grupy Azoty, akcjonariusze Rainbow Tours chcą sprzedać 720 tys. akcji, właściciele Archicomu sprzedali w ten sposób 13 proc. akcji spółki. Na liście transakcji ABB są także Robyg czy Famur.

Właściciele spółek giełdowych mają różne powody wychodzenia z inwestycji: mogą uznać, że osiągnęli już satysfakcjonującą stopę zwrotu, albo zbierają kapitał na nowe przedsięwzięcia. Podejmując taką decyzję, muszą oceniać z pomagającymi im domami maklerskimi, że rynek jest na tyle płynny, że ich pakiet akcji zostanie „odebrany” po satysfakcjonującej cenie, nie znacząco niższej od bieżącego kursu giełdowego. W przeciwnym razie ABB się nie robi, gdyż lepiej poczekać na bardziej sprzyjającą koniunkturę, niż na siłę plasować akcje, o ile ktoś nie działa pod presją, aby zdobyć gotówkę.

Duże zainteresowanie transakcjami ABB obserwowane w czerwcu jest poważnym sygnałem mówiącym o stanie koniunktury na giełdzie. Choć w ostatnich miesiącach hossa przyhamowała i WIG20 znajduje się w przedziale 2200-2400 pkt., to wcale nie brakuje chętnych do zakupu akcji w transakcjach ABB. To bardzo pozytywny sygnał dla giełdy, ponieważ świadczy o nadwyżce kapitału na rynku. Transakcja ABB ma bowiem taką specyfikę, że odbywa się w kilka dni, a więc na tyle szybko, że instytucje muszą mieć wolne środki pod ręką, aby wziąć udział w budowaniu książki popytu. To papierek lakmusowy skali popytu na rynku. Każda udana trasakcja ABB, z małym dyskontem do bieżącego kursu, świadczy o sile rynku. Dla inwestorów instytucjonalnych takie transakcje to okazje do zakupu dużych pakietów akcji, bez wywoływania znaczacego ruchu cenowego, który mógłby podważyć opłacalność takiej inwestycji.

Wysyp transakcji ABB, to kolejny – po kilku udanych ofertach IPO – dowód, że poprawia się koniunktura i klimat do inwestowania, a inwestorzy dysponują dużymi rezerwami gotówki. Jednak prawdziwym testem siły rynku będzie prawdopodobnie wielomiliardowa oferta publiczna operatora komórkowego Play.